O bezpieczeństwo danych w razie awarii zadbał już producent dysków twardych na etapie tworzenia firmware’u dysku zawartego m.in. modułowo w strefie serwisowej dysku twardego. Firmware ten w czasie normalnej pracy analizuje pracę i bieżący stan dysku i rejestruje parametry diagnostyczne w tzw SMART dysku, lecz gdy sytuacja tego wymaga, a stan dysku jest na tyle poważny, że dalsze jego używanie może uszkodzić zapisane na nim dane lub zniszczyć często unikalne moduły strefy serwisowej SA dysk odmawia współpracy z komputerem i jego oprogramowaniem na zasadzie: „fatal error – system halted” i np. nie jest wykrywany przez BIOS komputera. Gwarantuje to, że do czasu profesjonalnej ingerencji dane są zabezpieczone i nic nie może ich programowo nieopatrznie zniszczyć. Często dysk z tego powodu wyłącza pracę silnika dysku. Bywa, jednak, że dysk jeszcze działa, firmware nie wstrzymał działania dysku, a nieodpowiednie postępowanie może sytuację znacznie pogorszyć, stąd dostarczenie do nas dysku bez ingerencji osób niby „znających się” zwiększy Państwa szanse na odzyskanie danych nawet do 99,8%. Chociaż bywa też tak…
Zazwyczaj do zmniejszenia szansy odzyskania danych przyczynia się paradoksalnie zbyt dociekliwy informatyk, lub „specjalista”, który chętnie „pomoże” i mimo braku elementarnej wiedzy z zakresu budowy struktur strefy serwisowej „sprawdzi” co jest uszkodzone. Nie mając doświadczenia i odpowiednich narzędzi podłączy dysk do zwyczajnego komputera i zamiast uruchomić proces odczytu zacznie nieświadomym działaniem pogłębiać uszkodzenia już uszkodzonego nośnika, gdyż np. głowice o zmienionej mechanicznie geometrii będą minimalnie ocierały o talerz w czasie jego obrotu, co w efekcie doprowadzi do nieodwracalnych zmian w samym nośniku danych (talerzu dysku twardego) i zmniejszy lub całkowicie uniemożliwi odzyskanie danych. W innym przypadku pracujący jeszcze poprawnie firmware dysku rozpocznie w tle proces relokacji uznanych za uszkodzone sektorów dysku, które „informatyk” będzie próbował odczytać i spowoduje uszkodzenie strefy serwisowej dysku np. przez przepełnienie list defektów zapisanych w SA lub jeżeli głowice będą miały problemy z poprawnym zapisem spowoduje uszkodzenie ważnych i unikalnych dla dysku modułów.
Bywa też gorzej, im bardziej cierpliwy informatyk tym uszkodzenie może być głębsze i może doprowadzić do całkowitego uszkodzenia talerzy.
W innym jeszcze przypadku nasz „pseudo specjalista” zajrzy do wnętrza dysku bez odpowiedniej komory laminarnej, czego absolutnie nie można robić, rozhermetyzuje dysk, doprowadzi do jego zanieczyszczenia, a po późniejszym włączeniu do całkowitego zniszczenia nośnika z naszymi ważnymi danymi.
Jeszcze inni dotykają palcami talerze i przesuwają głowice dysków. Takie działania niszczą zazwyczaj nośniki nieodwracalnie.
Wartp przemyśleć zatem komu powierzamy nasz dysk, Tu bowiem brak wiedzy i doświadczenia nie wybacza błędów
Takie pytanie często zadają nam klienci, którym pomogliśmy odzyskać utracone dane. Odpowiedź jest prosta: należy posiadać backup wszelkich ważnych informacji. Niestety w życiu często bywa tak, że go nie wykonujemy lub nie zrobili go nasi informatycy. Dobrze jest więc za wczasu poszukać sobie odpowiedniego programu, który tworzy backup’y automatycznie. Gdyby jednak backup’ów zabrakło, zapraszamy do nas. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby przywrócić dostęp do ważnych dla Państwa danych.
© Copyright 2022 All Rights Reserved